Translate

czwartek, 30 października 2014

18. Zdolność rozpuszczalników do wymywania (moc elucyjna)

    Technika TLC jest standardową metodą określania czystości substancji chemicznych lub sprawdzania postępu reakcji chemicznej. Ostatnio sprawdzałem za pomocą TLC jakie produkty mogą znajdować się w jednej z frakcji po pewnej reakcji chemicznej. Na początku próbowałem rozpuszczalniki, które dawały, albo za małe wartości Ralbo za duże. Oczywiście w końcu dobrałem układ rozpuszczalników, który dobrze rozdzielał substancje zawarte w próbce.
    Złapałem się na tym, że niezbyt dobrze pamiętam polarności niektórych z popularnych rozpuszczalników. Zdziwiło mnie to, że octan etylu jest mocniejszym eluentem niż chloroform. Dziwić nie powinno, ale zdziwiło. Przygotowałem więc wykres mocy elucyjnej rozpuszczalników za interesującą stroną https://sites.google.com/site/miller00828/in/solvent-polarity-table. Oto ten wykres, który wykonałem w MS Excel ku pamięci oraz sprawniejszemu przygotowywaniu eluentów:


czwartek, 10 kwietnia 2014

17. Animowany polibenzen

Fragment polibenzneu. Animacja pokazuje skręcenie płaszczyzny "wstążki" skondensowanych pierścieni benzenowych:


piątek, 7 marca 2014

16. Kwas acetosalicylowy - niespodzianka

    Robiłem porządki w podręcznej biblioteczce. Wyciągnąłem stary, trzytomowy podręcznik chemii [1] i otworzyłem tom III  na przypadkowej stronie. Znalazłem tam informację, która wprawiła mnie w zdumienie. Otóż autorzy napisali że: "Acetylowa pochodna kwasu salicylowego to aspiryna, związek o budowie cyklicznej...". Pod spodem był schemat reakcji, który wygląda mniej więcej tak:


     Poczułem się nieswojo. Moi studenci od lat robią na preparatyce ten związek, a ich nauczyciel nie doczytał, że może on występować w postaci cyklicznej. Ze schematu wynika, że postać ta przeważa. Zastanawiam się dlaczego ta informacja nie utrwaliła mi się. Jeśli tak jest, można zrozumieć dlaczego temperatura topnienia produktu bywa często rozmyta mimo wysiłków, związanych z poprawną krystalizacją. Ciekawe jest również to, że nie ma tego związku w bazie Reaxys. Owszem jest sporo pochodnych, ale poszukiwanego związku nie ma. Nieco bogatszy jest SciFinder. Zwraca dwie struktury i podaje nazwę, 2-hydroksy-2-metylo-4H-1,3-benzodioksyno-4-on. Uśmiechnąłem się z przekąsem bo okazuje się, że kwas acetylosalicylowy, który ludziska połykają tonami, jest dioksyną! Wszyscy boją się dioksyn a tu taka nomenklaturowa niespodzianka. Mówiąc poważnie. Zaciekawiło mnie, co wiadomo na temat struktury cyklicznej naszego związku (jest nasz bo prawie wszyscy go zażywamy w razie konieczności). Sporo informacji o warunkach jego powstawania i przemian pojawiło się niedawno w moim ulubionym czasopiśmie [2]. Przegląd reakcji można znaleźć w starszej pracy [3].



1. A. Kirrmann, J. Cantacuzene, P. Duhamel, Chemia organiczna. Związki wielopodstawione, tłum. z francuskiego, PWN, Warszawa 1982, str. 104.
2. S. Chandrasekar, V. H. Kumar, Tetrahedron Lett., 2011, 52(28), 3561-3564.
3. M. Ankersen, K. Kramer Nielsen, A. Senning, Acta Chem. Scand., 1989, 43, 213-221.